Forum www.tvviewer.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

02x04 "Live and Let Die"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tvviewer.fora.pl Strona Główna -> The Originals / Dyskusja o odcinkach - 2 sezon
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Ocena odcinka
1 - Nieporozumienie
0%
 0%  [ 0 ]
2 - Bardzo zły
0%
 0%  [ 0 ]
3 - Słaby
0%
 0%  [ 0 ]
4 - Ujdzie
0%
 0%  [ 0 ]
5 - Średni
0%
 0%  [ 0 ]
6 - Niezły
0%
 0%  [ 0 ]
7 - Dobry
16%
 16%  [ 1 ]
8 - Bardzo dobry
33%
 33%  [ 2 ]
9 - Rewelacyjny
50%
 50%  [ 3 ]
10 - Arcydzieło!
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 6

Autor Wiadomość
M18
princess of glass
princess <b>of glass</b>



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 21802
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:50, 28 Paź 2014    Temat postu: 02x04 "Live and Let Die"

Dyskusja o czwartym odcinku drugiego sezonu.

Cytat:
KRYJÓWKA W LESIE — Wiedząc, że to tylko kwestia czasu, nim Klaus przyjdzie po nich, Davina zabiera Mikaela do jej rodzinnego domku w lesie. Kiedy Hayley dostaje cynk, że Vincent rekrutuje młodych, nieświadomych nastolatków do zbudowania armii wilkołaków, werbuje Elijah i Marcela by pomogli jej ich uratować. Po tym jak Cami przypadkowo mówi Klausowi, gdzie znajduje się Davina, stara się zrozumieć jego głęboko zakorzenioną nienawiść do rodziców. Za namową matki, Kaleb szuka Daviny, by zlokalizować zaginiony kołek z Białego Dębu i jest zaskoczony, kiedy trafia na niebezpieczne spotkanie przy domku. Wreszcie Josh, który kontynuuje walkę ze swoją wampirzą tożsamością, otwiera się przed niespodziewanym sojusznikiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sou
Bilith
Bilith



Dołączył: 06 Sty 2013
Posty: 1283
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:04, 29 Paź 2014    Temat postu:

Bardzo mi się podobał ten odcinek i spokojnie oceniam na 8/10.

Po pierwsze: Elijah. Och, mój słodki Elijah!! JAK ON CUDOWNIE WYGLĄDAŁ W TYM ODCINKU... No dżizas krajst, prawie żech na zawał zeszła. Mimo że prawie się porzygałam i tylko jęczałam NIE NIE NIE jak trenował Gię, bo zdecydowanie ich trening zawierał zbyt duże STĘŻENIE napiecia seksualnego.


:hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes: :hamster_bigeyes:

Po drugie: ZAZDRO W OCZACH HAYLEY


HELL FUCKING YES
Poczułam dziwną satysfakcję, jak to zobaczyłam, ich relacjom potrzeba czegoś takiego!

Po trzecie: sceny Mikaela i Daviny! Bardzo fajne. Podoba mi się ta ich relacja trochę na zasadzie tata-córcia. Chociaż zobaczymy jak to się dalej potoczy, skoro Majkel już jest wolny i sobie leży w bagażniku Klausa hiehie.

Po czwarte: GEJE!!! w końcu!! myślałam, że się nigdy nie doczekam takiego wątku w serialu CW.

Po piąte: scena Hayley i Gii - krótka, bo krótka, ale jakaś taka słodka.

Baby vamp i little wolf. :hamster_beautiful:


Co na minus to KLAMILLE *RZYGA*. Nie znoszę tego szipu i chyba nigdy nie zmienię zdania, bo dla mnie Camille jest straszną postacią, nudną i śmieszną po prostu................

A i na deserek najlepszy cytat odcinka:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_devil_ona
Original Petrova
Original Petrova



Dołączył: 26 Mar 2013
Posty: 1546
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Toruń
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:27, 30 Paź 2014    Temat postu:

9. WOW ten odciek był naprawdę, ale to naprawdę fajny.
zacznę od tego co najlepsze: Elijah. Bożeeee, znów się w nim "zakochuję" jak w TVD. Wylatuje mi z pamięci to co było złe w sezonie 1 TO. To jak wyglądał, to jak się zachowywał. noooooo booossssskieee. to na parkingu z wilkołakami, ta walka. no cud, miód, malinki. Mi nie przeszkadza jego wątek z tą uczennicą, wręcz przeciwnie, jestem na tak, bo mimo iż nic nie zastąpi mi Kalijah, ani Elviny to wszystko co nie jest Haylijah jest dla mnie bardzo dobre. No i powiem szczerze, że jeszcze nigdy, ani z Katherine, ani tym bardziej z Hayley, Elijah nie miał scen z takimi ilościami napięcia seksualnego jak w tych walkach-treningach z tą dziewczyną.
Dalej - Cami i Kalus. ja nie jestem im na nie. choć wolę ich jako przyjaciół i nie widzę ich jako pary. ale lubię ich wspólne sceny, chcę tego więcej. jeśli kiedyś, komuś, przyjdzie do głowy ich parować, to mimo iż nie jestem za tym, to nie będę tego hejtować. po stokroć bardziej wolę Klami niż Klaroline. ta blondynka przynajmniej nie jest pusta, jedyne co je łączy to to że obie dostrzegają w Klausie coś dobrego, z tą różnicą że dla Caroline to "coś dobrego" to były drogie sukienki i biżuteria, no i jej próżność bo to na nią spojrzał. Ale tak czy siak, wolałabym aby nie parowali Klami jako lafff story. wolę ich jako toksycznych przyjaciół, a ją jako jego głos rozsądku, bo mimo iż kocham jak Kalus zabija to jednak są postacie, które wolę widzieć żywe i nie przeszkadza mi że Cami je broni :P poza tym ja ją tam lubię. podoba mi się to że nie jest to kolejna nastolatka, a troszeczkę ktoś dojrzalszy.
Davina i Kol - no nieee, ona mu nie wybaczy że ściągnął zaklęcie. a czy on jako czarownik nie mógł czegoś zrobić żeby nie dać się zabić Mikaelowi? ciekawe czy zdradził mamusi, że Davina podała mu adres czy nadal będzie trzymał wszystko w sekrecie :D oby to drugie.
Hayley - no na początku z tą groźbą, że Elijah nie ma tykać JEJ ludzi to mnie wkurzyła. sory, wilkołaki się panoszą, zabijają wampiry, ale vice versa to już nie można bo się księżniczka od siedmiu boleści wkurzy? dobrze że jej nie posłuchał, ta walka, a dokładnie mówiąc masakra, na parkingu była BOSKA. No ale potem sama Hayley już mi nie przeszkadzała, ok przyznaję się bez bicia, że nawet podobało mi się to że podała tego drinka tej nowej, niby mały gest, ale dobrze że nie odstawiła jakiegoś "nie dostrzegam cię bo lecisz na mego faceta" czy coś. jak już pisałam, niby mały gest, ale było to dość dojrzałe, na tyle dojrzałe że nawet ja, jej hejterka, dostrzegłam to jako coś pozytywnego. A i czy tylko mi przyszedł na myśl nowy paring? Hayley i Marcel? :P wiem, wiem, głupie, ale w sumie z kimś ją na koniec w końcu zwiążą, a wolałabym żeby to nie był żaden Mikaelson (choć Klausa jeszcze bym przebolała), a na Rebela nie ma szans no bo jednak Rebekah wyjechała... więc czemu nie :D
No i PEREŁKA czyli Josh i Aiden (btw, wilkołak Aiden... nie, no zupełnie nie zalatuje mi TW - choć tam Aiden w 100% nie był gejem). To było sołłłł słiiittt <3 no urocze. a Josh genialnie zarywa "te zdjęcia nie oddają całej prawdy... jesteś o wiele gorętszy na żywo" :D
A teraz końcówka, Mikael jakim cudem on sobie to coś wyciągnął? Klausa czeka niespodzianka jak otworzy bagażnik :D już się nie mogę doczekać :P
Biedny Elijah, ale ja też się o niego nie boję, a mimo wszystko wyglądał seksownie tak wisząc przewala oczami

No i jedyny w sumie minus, znaczy nie jedyny bo to z Hayley też, ale jedyny wpływający na ocenę, to nowa Ester. No masakra... ja chcę poprzednią :( ja tam lubiłam to jej młode wcielenie no i Finn, taaaaak bardzo irytujący.


Ostatnio zmieniony przez angel_devil_ona dnia Czw 22:29, 30 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tvviewer.fora.pl Strona Główna -> The Originals / Dyskusja o odcinkach - 2 sezon Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin