Hity i kity w serialowym świecie

M18

Hity i kity w serialowym świecie

<center>

</center>
Dzięki mojemu nadwornemu błaznowi, dzięki Unpredictable znowu wprowadzamy weekendowe dyskusje. Nie obowiązuje tu aż tak wielki rygor jeżeli chodzi o offtopowanie, więc tematy nie na temat mile widziane.

Dzisiejszym motywem przewodnim naszej dyskusji są HITY i KITY w serialowym świecie. Może chodzić tutaj o cały serial, ale także o jakieś trafione/nietrafione wątki czy postacie.

<center>Co uważacie za HIT/KIT w serialowym świecie?

Unpredictable

tracyjacks

M18

Unpredictable

Mam nadzieję, że będą tworzyć lepszą parę niż tą z 1 sezonu.

Co do Tobiego - niby ma to ręce i nogi, że chce tylko je chronić, ale z drugiej strony: czy to wyjście nie byłoby zbyt proste dla scenarzystów PLL? To jest pierwsze wytłumaczenie jakie przychodzi do głowy, a oni nigdy nie wybierają tego, co najbardziej logiczne.

To z Tobym i Emily to fakt, kit. Najpierw wielka przyjaźń, może i coś więcej, a potem nagle się zachowują jakby się nie znali.

O, dodałabym do TVD jeszcze killnięcie Anny, bo od tamtego czasu nie potrafili stworzyć fajnego związku dla Jeremiego, zbyt małą ilość Pierwotnych, Matta Największego Łowcę Wampirów w historii i zniszczenie Sinn.

M18

Unpredictable

hadleys

Kity:

- Zmarnowanie potencjału Sinn, Forwooda i Kalijah
- 6 i 7 sezon Supernatural
- Zniszczenie Huddy (choć tu się waham - gdyby zrobili w inny sposób, to może jeszcze)
- CO ONI DO CHOLERY ZROBILI Z CHARAKTEREM CAROLINE
- Ted x Victoria
- Każdy z Przyjaciół znalazł sobie kogoś, a Joey został forever alone.
- Spin off Przyjaciół, czyli Joey.
- Rysowanie kucyków przez Klausa, yesu.
- Amy x Sheldon
- Kontynuacja Dwóch i Pół bez Charliego.

więcej mi na myśl nie przychodzi.

Hity:

- HILSON
- 5 sezon Supernatural
- Stefan, the Rippah x Klaus x Rebekah
- Dalaric
- Amy i Rory Pond w 5-7 sezonie Doctora
- 4 sezon House'a
- Śmierć Pierwotnej Mamuśki Ester [*]
- Nie John, lecz Joan Watson, bo to miła odmiana.
- Andrew Scott jako Jim Moriarty w BBC Sherlock
- Lucyfer w Supernatural
- Caroline Forbes (choć ostatnio trochę mi działa na nerwy)
- Remy "13" Hadley
- DOOMSDAY i THE ANGELS TAKE MANHATTAN, mimo wszystko.

nie wiem co by tu jeszcze dodać, więc może później podłączę się pod dyskusję...

Accolada

Unpredictable

podpisuję się pod postem Accolady, bo wymieniła wszystko to, o czym ja zapomniałam.

I dodam jeszcze fakt, że spłycają Forwood do samego seksu, zapominając o tym wszystkim, co było w 2 sezonie, a z Klaroline robią nie wiadomo jaką to wielką miłość

Jogurtowa

Ja oczywiście nie potrafię wszystkiego zebrać do kupy ;__;
W każdym razie dla mnie kitem jest w ogóle to, że TVD serial nie wzoruje się na książkach. Nawet nazwiska czy imiona poniektórych postaci są inne, a o wydarzeniach nawet już nie wspomnę.
+ w Supernatural robią z Sama ofermę i nieogarniętego emocjonalnie chłopca, mummy.

Unpredictable

Nie wiem czy czytałaś książki, ale według mnie to akurat na dobre temu serialowi wyszło. Gdyby w serialu postacie były te same co w książkach, to wiem, że nie oglądałabym tego, bo poziom niczym gimnazjum.

A Sam ogólnie jest oferma i nieogarnięty chłopiec. Jeszcze z Deanem się jakoś trzyma, ale jak go nie ma, to potrafi spieprzyć wszystko, co możliwe. Jak dalej poluje, to sprowadza Apokalipsę. Jak nie poluje, to ma wszystko w poważaniu głębokim, włącznie z bratem.
Już bym bardziej powiedziała, że to z Castiela robią chorą umysłowo ofermę ostatnio. I mówiąc ostatnio mam na myśli od 6 sezonu.

Perc

HITY

- Moriarty i Sherlock BBC ogólnie
- David Tennant jako Dziesiąty Doctor
- Pierwszy i drugi sezon Glee
- Pierwszy, trzeci i piąty sezon Supernatural. Pierwszy za to, że to taki powiew świeżości, każdy odcinek inna sprawa, trzeci, gdyż podobały mi się dosłownie WSZYSTKIE odcinki i piąty za doskonale rozwinięty wątek apokalipsy
- Drugi sezon 'Teen Wolf'
- Pierwszy sezon PLL, wszystko takie tajemnicze i świeże, nie tak naciągane jak w dalszych.

KITY
- trzeci sezon Glee
- Leonard x Penny z TBBT .__, już nie sam paring ale fakt, jak prowadzą ten wątek
- druga połowa pierwszego sezonu The Secret Circle, taka nuda, że aż tego nie skończyłem.

Jogurtowa

Czytałam książki i według mnie może jest nieco płytko, ale przynajmniej różnorodnie, a nie cały czas "ratujmy Elenę", "zabijmy Klausa", "nawróćmy Damona". Są kitsune, Piekło, anioły - to, czego brak serialowi. Jak dla mnie książki lepsze; "wzorują się" na nich, a wychodzi nie wiadomo co. Caroline jest wrogiem Eleny - w serialu przyjaciółką. Meredith to już inna beczka - tutaj jakaś pani doktor, tam - przyjaciółka Eleny i łowca. I Damon jest bardziej wyrazisty ;__; Można by wiele wymieniać.
No ale nie ważne, dla mnie to ciągle kit.

Unpredictable

Wiesz, sądząc po ostatnim burdelu jaki Plec narobiła, to wątek z Kitsune na pewno nie byłby dobrze zrealizowany. To po pierwsze. Po drugie w książkach jest tylko Klaus, więc automatycznie wątek Pierwotnych odpada. Po trzecie Elena jest wszystkim co możliwe: człowiekiem, wampirem, duchem, aniołem i bogowie wiedzą czym jeszcze. Czy ktokolwiek oglądałby serial, w którym Stefan przyczepiłby latającą Elenę do haka, a ona unosiłaby się za samochodem jak balon?
Jedynym plusem książki jest Damon, który jest o wiele ciekawszy niż w serialu.
No ale jak kto uważa.