Jestem numerem cztery (2011)

Kundzia

</center>

Unpredictable

Obejrzałam, bo Jake.
Taki lekki, na pewno nie wybitny. Pomysł fajny, ale wykonanie jakoś bez szału. Denerwował mnie trochę Pettyfer, bo średnio mi się jego facjatka podoba, no i umiejętnościami aktorskimi też się za specjalnie nie popisał. Jake'a też jak na lekarstwo w sumie. To, co mi się najbardziej podobało, to sceny walki. Te z końcówki były naprawdę dobre. Chociaż zakończenie dziwne, tak jakby miała być 2 część, albo coś.
Podsumowując: taki lekki, przyjemny film na odstresowanie.

Young

Mnie się podobał. Oglądałam kilka razy, bo dość często na HBO leciało. :D W sumie mój temat, bo lubię tego typu filmy. Fantasty. I w ogóle. Dobrze zrobiony. Wkurzala mnie... Sara. Zachęcał Sam. :D Jake też niczego sobie. :) Ogółem fajny jak na wieczór czy coś. :)

Querida

Wynudziłam się na tym filmie jak nie wiem. Nie dałam rady obejrzeć go do końca, pomimo szczerych chęci. Jeżeli pojawi się druga część, nie mam zamiaru jej oglądać, po książkę też nie planuję sięgać.

MementoMori · Wysłany: Nie 17:14, 10 Mar 2013 Temat postu:

Wcześniej powiedziałabym, ze film bardzo mi się podobał, ale dzisiaj jak o nim myślę, to zaliczyłabym go pod status "Przeciętny", lub "Dość ciekawy, by nie usnąć" :D

Charming · Wysłany: Nie 17:24, 10 Mar 2013 Temat postu:

Taki "obejrzeć - zapomnieć".

Patson

Moim zdaniem lepsza była książka. Oglądnęłam z ciekawości, kiedy przeczytałam książkę. Film taki sobie. Du*y nie urywa. Taki na zabicie czasu.

Jane

Obejrzałam dla Dianny i dosyć podobał mi się. Polubiłam postać opiekuna głównego bohatera. Dianna też mi się podobała.