Finn x Sage

M18

PARING: Finn x Sage

<center>

Accolada

Nie mogę darować, że zaczęli ich wątek i prawie od razu uśmiercili Finna! On mógł być świetną postacią, Page była świetną postacią i razem zapowiadali się cudownie!

M18

Adria · Wysłany: Śro 19:37, 06 Mar 2013 Temat postu:

Sinn. Ech, moje Sinn. *eternal sobbing*
Swego czasu straszliwie się bulwersowałam odcinkiem 3x18. Dlaczego?
Cóż, początkowo nie lubiłam Finna, przyznaję - w 3x13 zafascynował mnie Kol, więc Finna wgl pominęłam jako postać. Poza tym, dziki, szalony pirat z mordem w oczach - to nie dla mnie. A w 3x14 Finn znienacka stał się 1000letnim maminsynkiem i hejterem wampirów - no więc foch z przytupem.
Potem jednak, po wielu dyskusjach z ludźmi, zaczęłam widzieć w Finnie coś więcej. Jego miłość do Sage pokazała, że się nie myliłam.
Sinn to para ze zmarnowanym potencjałem - mogliśmy obejrzeć dojrzałą, dorosłą miłość, ale - jak wiadomo - TVD nie opowiada o dorosłych wampirach. Nawet 1000letni Pierwotni muszą się zakochiwać w nastolatnich cheerleaderkach, BO TAK. Sinn natomiast... zobaczcie, ile mógłby ich wątek wnieść - 2 wampiry, ale Finn był straszliwie moralny, a Sage... cóż, miała swoje za uszami. Kwestia diety, zabijania, wreszcie kwestia tego, że rodzina Finna nie znosiła Sage... to byłby bardzo ważny punkt serialu. Ale gdzie tam, lepiej ich zabić, a pokazywać wciąż epickie walki SE/DE i KC/TC

Kotna

Ich związek miał potencjał, można było go ciekawie pokazać. Ale niestety nie dostali zbyt dużo czasu ekranowego, a szkoda. Ich związek wydawał mi się bardziej dojrzały, niż niektóre z TVD. Podobało mi się, że miło długiej rozłąki, Sage nie zrezygnowała z Finna.

Unpredictable

Szkoda ich wątku. Był potencjał, ale ich związek nie pasował do schematu TVD. Dwójka dorosłych wampirów, które swoje przeżyli i dorosła miłość, której oni w serialu pokazać nie mogli, bo wtedy takie Klaroline, Deleny i inne licealne podniety straciłyby sens i Sinn by je mocno przyćmiło. No i nie oszukujmy się - co najmniej 50% widowni serialu woli oglądać słodziaszne licealne (g)ruchanie niż dojrzałe podejście do pewnych tematów. Ich wątek stworzyli tylko po to, żeby mieli, co rozwalić raptem 3 odcinki później.

Accolada

angel_devil_ona

Fajna parka, szkoda że szybko ich ubili :( szczególnie żal mi było Sage, najpierw tyle czekała na miłość swojego życia, a potem bum :(

sou

Ja do dzisiaj nie mogę się pogodzić nie tyle śmiercią Finna, co Sage. Co to była za postać!! Od razu ją polubiłam, a oni tak szybko się jej pozbyli (podobnie Rose, ale jednak ona sobie dłużej pożyła).
Zgodzę się tu z kimś co wcześniej napisał, że Finn i Sage byli przykładem dorosłej miłości, takiej dojrzałej. Sam Finn dla mnie był postacią niewidzialną, a przy Sage jakoś odzyskiwał charakter.

No, ale jak większość spoko wątków, musieli to zniszczyć. :hamster_damnit:

Evility

Jeden z tych wątków, które zapowiadały się wspaniale, ale zostały zniszczone przez scenarzystów. Finn i Sage byli przykładem cudownej miłości, która przeżyła prawie tysiąc lat rozłąki...Ich uczucie było piękne i szczerze życzyłam im, by byli szczęśliwi. Niestety pozbawiona logiki fabuła zwyciężyła i oboje zginęli. W dodatku tylko po to, by ujawnić motyw z linią krwi.