Marley x Jake

M18

PARING: Marley x Jake

<center>

M18

W sumie najmniej mogę powiedzieć o tej parze, bo jak na razie nie zbyt dużo było ich w serialu. Jednak na pewno mają potencjał i fajnie razem wyglądają/brzmią w piosenkach. Żeby tylko drugiego finchela z tego nie zrobili.

Claudia

Oni sa lepsi od finchela. ;dd Jake jako brat puckermana na pewno nie da z siebie zrobić tkaiej sierotki jaką był Finn. ; dd Jestem ciekawa jak się tam wszystko u nich potoczy i kibicuję im. Nie przypominają mi wątku Quinn/Finn/Rachel, jak wszyscy to im zarzucają. Różni to się wszystko według mnie. Są podobieństwa, ale bez przesady...

M18

Claudia

Bo on za tą Kitty zaczął się uganiać? Proszę! Czy nikt nie pamięta jak to Finn był w ciul czasu z Quinn, a Rachel postanowiłą go sobie odbić, bo to jej wymarzony facet, itd? Gdzie tu idealność? Marley podobał się Jake, słyszała, że lata za dziewczynami, ale faktycznie nie umawiał się z żadną. Jak dowiedziała się, że jest z tą cały Heloł-Kitty to mina jej zrzedła i doszła do wniosku, że nie ma na nic szans i wzdychała sobie w kąciku. I ok, a nie jak Rachel się wpychała... Brr! Powiedziała mu, że nie przepada za Kitty, rozmawiała dalej z Jakiem, ale nie pokazywała mu, że będzie lepsza od Kitty na siłę. Sam zostawił Kitty, bo widać na kim bardziej mu zależy. Jake jest trochę półgłówkiem, ale ja będę to sobie tłumaczyć, że chłopak nie miał łatwo, jest skrzywiony emocjonalnie i może mieć problemy z wyrażaniem swoich emocji, dlatego będzie mu ciężko z Marley. Ona go jednak naprawi i będzie cacy. Mam nadzieję. ;dd Także dla mnie to jest zupełnie inna relacja niż tamta, a już na pewno co innego niż finchel!

Jane

Marley bardziej pasuje mi do Rydera, ale Jake nie jest najgorszy. Podoba mi się, że jak już zostali parą to nie robili takich zawirowań.