Isaac (Daniel Sharman)

M18

</center>

Nadie

Na samym początku nie polubiłam Isaaca, ale w ciągu ostatnich kilku odcinków zmieniłam o nim zdanie. Szczególnie zaimponował mi, kiedy podczas pełni potrafił opanować gniew. Mam wrażenie, że Isaac z każdym odcinkiem odnajduje się w sytuacji, dojrzewa i bardzo mi się to podoba. Chciałam jeszcze dodać, że czekam na przyjaźń ze Scott'em, bo byłby naprawdę fajny bromance :D

tracyjacks

Moja druga ulubiona postać, zaraz po Stilesie. Szkoda, że jest postacią drugoplanową, mam nadzieję, że Teen Wolf będzie mieć tyle sezonów, żeby zdążyli zrobić z niego postać występującą częściej, bo naprawdę bardzo, bardzo go lubię.

M18

Uwielbiam go w połączeniu ze Scottem, tworzą naprawdę świetny team razem. Szkoda, że zaczęli pokazywać jego pozytywną stronę dopiero na sam koniec sezonu. ; (

Accolada

Wkurzał mnie, ale lubiłam go od początku. Wyglądał na takiego, który wróci rozumem. A nawet jak był niby kompletnie zły, to przynajmniej był seksi we wszystkim, co robił. I i tak go lubiłam. Fajną ma historię. :)

Unpredictable

Wiedziałam, że polubię tą postać, zanim jeszcze zaczęłam TW oglądać. I jako chyba jedna z niewielu osób nie sikam teraz na widok Daniela, bo należę do osób, które znały go zanim jeszcze zagrał w TW.

Szykowałam się na jakieś zło wcielone, a on przecież nigdy nie był zły. Szkoda mi go było jak go ten głupi ojciec lał. A jako wilkołak - me gusta. Fajny był na początku, jak wszyscy chodzili zeszczani na jego widok. Osobiście nie pogardziłabym takim partnerem w laboratorium. Poza nim też nie w sumie. ^^ Ma fajny charakter i lubię jego miny kiedy coś kombinuje. I był świetny w bodajże finałowym odcinku 2 sezonu jak grali w lacrosse i to jego "-You came to help? - I came to win."
Stawiam go razem ze Stilesem na 1 miejscu jeśli chodzi o ulubieńców.

Accolada

Też go znałam! ^^ Z TNLOCK, ha! : D

Young

Ferr

Wszyscy którzy mnie znają wiedzą iż Isaac to moje numero uno w TW. Moja ulubiona postać w TW. Zawsze mnie ciągnęło to czarnych charakterów, a jeszcze potem jak zaczęli pokazywać jego dobrą stronę to było jeszcze lepiej! Jego teksty, sarkazmy no wszystko ;D

Adria

Isaac jest moim ulubieńcem. No... jednym z wielu ulubieńców, bo w TW większość postaci męskich jest fantastyczna ;p Z wyglądu to on sobie jest przeciętny, wg mnie, trochę jakby naćpany był, ale sylwetkę ma fajną. I ten wzrok łobuza ;D Podoba mi się^^
Uwielbiam go zwłaszcza w relacji ze Scottem, ale podoba mi się też to, że w sumie stał nieustannie po stronie Dereka, pomagał mu - nawet podczas pełni.
Bardzo go mi było żal na początku, jego ojciec to jakiś skończony psychol

Nawiasem, uwielbiam scenę, w której do Isaaca i Scotta podchodzą Derek i Peter, Isaac takie "kto to?", a odpowiedź sprawia, że oczka mu na wierzch wychodzą, ale zdobywa się na "dobrze wiedzieć". Chociaż i tak scenkę wygrywa Peter ze swoim "cześć" ;D

Patson

Isaac to drugi mój ulubiony bohater. (Jak go tu nie lubić?) Ma w sobie coś takie, że nie mogę oderwać od niego wzroku. Od początku wiedziałam, że ten bohater wniesie coś fajnego do serialu. (godnie zastępuje mi Jacksona ;)) Kiedy pierwszy raz zobaczyłam go w TW, to strasznie szkoda mi się go zrobiło. Lubię każde jego wcielenie, czyli bad ass'a, którym był po tej przemianie i teraz kiedy się zrobił milszy (?) Ma świetną budowę ciała *.*

Kotna

Jest jedną z moich ulubionych postaci. Gdy znęcał się nad nim ojciec było mi go szkoda. Lubię go zarówno jako czarny charakter, jak i pokazaniu jego dobrej strony. Na dodatek podoba mi się jego relacja ze Scottem, no i ma fajne teksty.

Adria

Przyznam szczerze, że Isiu wiele u mnie stracił w S3, chodzi konkretnie o Alisaac i odsunięcie się od Scotta - został pieskiem na pasku Argentów.

Jakoś - zwłaszcza w 3B - bardziej się skupiłam na Stilesie i Scottcie, a Isiu był bo był - głównie dyszał w pobliżu Allison.

Szkoda że w S4 go nie będzie, bez Allison byłaby szansa na Scisaac. Isiu powinien być betą Scotta, jego prawą ręką...

angel_devil_ona

Lubiłam go, ale jakoś nie rozpaczam po jego wyjeździe. nie miał żadnego specjalnego wątku. Nie mniej jednak należał raczej do lubianych przeze mnie postaci.

Dreamy

Jako jedyna postać od początku przypadł mi do gustu. Kiedy wyjechał to sie załamałam.... szkoda mogli rozwinąć jego postać

Stalia

Ja też tak jak większość darzyłam go sympatią ; ) Mimo, że był krzywdzony przez ojca , nawet po przemianie pozostał sobą i był dobry. Do tego podobała mi się jego relacja ze Scottem ( ta scena w domu z Melissą była przezabawna xd ). Nawet urocze było to jak zalecał się do Allison i ta scena jak ich Chris przyłapał na ściąganiu ubrań ; ) Ja już jakoś pogodziłam się z jego wyjazdem , ale może jeszcze kiedyś go zobaczymy ; )

littlethingem

bardzo mi go brakuje w obecnym sezonie TW. Polubiłam jego postać i to bardzo, chociaż nie była to jakaś specjalnie ważna postać. Mam nadzieję, że jeszcze go zobaczymy.

PannaHerbatka

SŁODKI SŁODZIAK KOCHANY :hamster_bigeyes:

Jego mi najbardziej brakuje!

Daisy

Nessi :3

Jak dla mnie najlepszy. Szkoda, że go już nie ma. Pewnie na razie nie wróci bo gra w TO.