Król Kruków (seria) Maggie Stiefvater

Adria

Blue pochodzi z rodziny jasnowidzów, ale jej dar jest nieco inny. Kiedy widzi swojego pierwszego ducha i poznaje chłopców z Aglionby - prywatnej szkoły dla rozpieszczonych bogaczy - którzy szukają śpiącego legendarnego króla Walii, Glendowera, jej życie zupełnie się zmienia...

W Polsce wydano trzy częsci: Króla Kruków, Złodzieja snów i Wiedźmę z lustra. W US wydano poza tym tom czwarty, Raven King.

*

Kto czytał? (Kotna, wywołuję Cię do tablicy ;p).
Mi się strasznie, ale to strasznie podoba to, jak Maggie pisze (na szczęscie tłumaczy ktoś w miarę sensowny, mimo małych potknięć). Jej pomysly są nietuzinkowe w porównaniu z klasycznymi YA, ksiązki bardziej zmuszają do myślenia, a postaci da się naprawdę lubić. Blue nie jest typową mary sue, z chłopaków też nie zestaw Gary Stu razy 4, wątki poboczne są fajne i super łaczą się z Glendowerem, no i wątków miłosnych jest mało i w zasadzie nie ma trójkąta. Jak dlam nie świetne. Król podobał mi się bardzo bardzo, Złodzieje chyba nawet bardziej, Wiedźma minimalnie mniej, bo wkurzał mnie Greenmantle i ta Piper, no i smuteczek z powodu Persefony. ;'(

Unpredictable

Jakby się tak ktoś znalazł, kto czytał "Wyścig Śmierci" od Maggie i jest w stanie porównać to z tą serią, to byłoby fajnie. Bo opis ciekawy, ale w bibliotece nie znajdę, a WŚ mnie zniechęcił na tyle, że boję się zainwestować.

Kotna

Przeczytałam wszystkie cztery tomy i muszę się w większości z tobą zgodzić Adria. Lubię tę serię, bohaterów da się polubić, Blue nie robi za damę w opałach i potrafi się odciąć, co mi się podoba. Najbardziej chyba wciągnęli Złodzieje Snów, no i tam był jeden z lepszych czarnych charakterów. Strasznie podobały mi się przemiany bohaterów, zwłaszcza Adama nabierającego poczucia własnej wartości , no i Ronana (choć w jego przypadku nie przewidywałam, że autorka poprowadzi go aż w taką stronę. Maggie co prawda nie uniknęła kilku potknięć, ale nie zniszczyło to przyjemności z czytania.
Za to jedną z rzeczy, która mi zgrzytała było przetłumaczenie tytułu pierwszego tomu z The Raven Boys na Król Kruków, zwłaszcza gdy tytuł czwartego to The Raven King.

Adria

Taaaak, właśnie się zastanawiam, co zrobią z t. IV. Znając życie, wgl go nie przetłumaczą.

Z drugiej strony rozumiem ich, bo tytuły mało wdzięczne. "Chłopcy z krukami", Kruczy chłopcy, Chłopcy z Aglionby? coś takiego. Król kruków był bardziej chwytliwy.
To samo z Blue Lily, Lily Blue, po ang. fajnie, ale po polsku niespecjalnie, a tytuł polski nawiązuje i do Blue i tej drugiej jako "luster" magicznych, i do końcówki z Wiadomo Kim...

Ronan życiem, uwielbiam go <3 od początku. A jego wątek robi się coraz fajniejszy, zwłaszcza przy sugestiach gejowskich. ;D

Adam.. w t. 1 shipowałam jego z Blue, nie Ganseya, ale po Wiedźmie shipuję go z kim innym ;D Ciekawy jest, on i Ronan są najlepiej zarysowanymi postaciami, bo np. Gansey jest sympatyczny, ale nie nalezy do moich ulubieńców - ot, jest i jest fajny.

i jeszcze Pan Szary, tylko Maggie może mieć pomysł, by z zawodowego zabójcy zrobić kogoś tak fajnego i sympatycznego. ;)

Maggie miewa potknięcia, ale jest o niebo lepsza od innych autorek YA, których głownym celem jest sparować Mary Sue ze wszystkim, co się rusza i ma penisa...

A czytałaś "Drżenie" itd?

Kotna

Nie wiem, jak dla mnie Kruczy Chłopcy by nawet pasowali. I też lubiłam Blue z Adamem, ale tylko w jedynce, później wolałam rozwijającą się jego relacje z Ronanem, fajny wątek z satysfakcjonującym zakończeniem. A co do Pana Szarego to dawno nie spotkałam kogoś kto by go lubił. A Drżenia nie czytałam, jakoś nie ciągnie mnie żeby się zabrać.

Adria

ja uwielbiam, Szary jest super ;) nie czytałam t. IV, zamierzam po wakacjach, jak trochę przeczytam nagromadzonych książek, zamówić po ang. Jak się czyta Maggie po ang, trudno?

Przeczytaj "Drżenie", jak lubisz wilki i wilkołaki i niemiecką poezję, to Ci się spodoba ;)

Kotna

Niekoniecznie trudno. Czasami musiałam sprawdzać co po trudniejsze słówka, ale problemów ze zrozumieniem akcji raczej nie powinno być. A Drżenie może wrzucę na swoją listę do przeczytania w dalszej przyszłości.

Adria

No to fajnie, poczekam po wakacjach, jeśli nie wypuszczą tłumaczenia, odżałuję 46 zł na oryginał. ;p

A to ost. tom? czy będzie jakaś kontynuacja? Kurczę, moim zdaniem w Wiedźmie trochę sztucznie przedłużyli te poszukiwania...

Kotna

Tak, to ostatni. Nie sądzę, żeby autorka planowała kontynuacje, bo w miarę pozamykała wątki.

Adria

Aa, to spoko. I tak dziwne, że aż 4 tomy, moim zdaniem (widać było przy Drżeniu), że jednak Maggie wprowadza trochę wątków i sztucznie przedłuża. Ale i tak jest największym moim odkryciem pisarskim od czasów Johna Marsdena i "Jutro"..

Kotna

Właśnie to przedłużanie trochę widać też w tej serii (chociażby w przypadku Piper, której równie dobrze można by było się pozbyć w Blue Lily). Ale jak dla mnie dobrze, że było akurat cztery, niektóre wątki aż prosiły się o dodatkowy tom.

Adria

nie wiem, po co wgl wprowadzać Piper.. Greenmantle był chociaż interesującą postacią, ona nie. Na dodatek ma na imię jak jedna ze znienawidzonych postaci w Percym Jacksonie.

ale to fakt, niektóre wątki są powoli i fajnie prowadzone. Ronan i Adam.. nie mogę się t. 4 doczekać xD