1 sezon

Unpredictable

Bo Dan jest idiota i tyle. A już po tym jak Nate trafił do szpitala, to już w ogóle powinien mu śniadania do łóżka nosić, a nie się dalej czepiać o wszystko.

1x13

Gaaad, jaki Haley wstyd zrobiła. Niby chodzi z koszykarzem, a rzucić do kosza nie umie. Nathan jest delikatny i powiedział jej, że to sposób "na babę", ale takie rzucanie się nazywa "spod kibla". Masakra. I w ogóle po co polazła do tego głupiego wypłosza, który woli iść zrobić trójkącik z koleżankami niż ją uczyć skoro mogła iść do Nata? Niech się cieszy, że się o tym nie dowiedział, bo już tak chętnie by jej nie uczył. I znowu moje Naley feelings wyglądają tak - rdfgfhjgdfhjhd. <3> Luke. I jeszcze chamsko wyjechał do Haley z pretensjami. Kto widzi dźbło w oku brata swego, niechaj wyjmie najpierw belkę z własnych gaci, wypłoszu jeden. Ona przynajmniej nie puszcza nikogo kantem, a blondasowi pewnie przeszkadza to, że to on ma popieprzone związki, nie ona.
Końcówki się nie spodziewałam. Poza tym Dan niby sportowiec, a pierwszej pomocy nawet nie umie udzielić. Wyciąganie z samochodu bez usztywnień, kiedy głowa wypłosza latała na wszystkie strony, to tylko w serialu się mogło zdarzyć. No i w dodatku nie ma prawa nazywać Luke'a synem.

Unpredictable

1x14

GOD, I'M DYING HERE. MOJA ROSWELLIAŃSKA PIOSENKA W TLE REUNION MOJEGO OTP. GOD, GOD, GOD.
Odcinek bez happy Naley to nie odcinek. No i końcówka, fhgfjjksdf *_____* Nie dość, że dali mi brotherhood, to jeszcze cudowną scenę z Naley. Praise the Lord! Jak tak dalej pójdzie to Nate wyląduje w mojej Świętej Trójcy ulubionych postaci.
Niby szkoda mi było Haley, bo się męczyła, ale nie powinna tak traktować Nate'a, bo mu się nawet nie dała wytłumaczyć.
Coraz mniej lubię Brooke. Zbyt krejzi jak dla mnie. No i ciekawa jestem jej reakcji jak się dowie o jej chłopaku i przyjaciółeczce.
I oby się Karen z Keithem pogodziła.

Unpredictable

1x15-18

RANY DOSKIE. Na tej aukcji Boy Toya nie wiem ile dałabym za Nathana. Chyba bym wszystkie swoje oszczędności wypłaciła xD Ale te boskie nocne 5 godzin byłoby tego warte. ^^ I kto w ogóle zapłacił tyle kasy za tego wypłosza?!
Skoro już mowa o wypłoszu - chamsko się zachował względem Haley. Tylko dlatego, że ma problem z Natem to czepia się jej o byle co. Po takich odzywkach powinna kazać mu się wypchać. Niby jak się Luke nie czepia to nie jest tak źle i w sumie całkiem ich razem lubię, ale on jest drama king.
Peyton ciut znormalniała, chociaż lepiej żeby nie męczyła za bardzo Jake'a, bo szkoda by było chłopaka.

I uwielbiam te sceny jak Lucas się rzuca z Haley, a Nathan się bawi z Peyton. Zwłaszcza ci drudzy słodziakowi. Chociaż w sumie Nathan sam w sobie jest słodziak i nie powiem, pływałabym. ^^ W tym momencie Nat był tylko niewiele lepszy od Lucasa.

No i Brooke z tym zabawnym kolegą też była dobra xD Tak samo Deb z Timmym. I po cholerę Dan tam wlazł wtedy?
I wracając do poprzedniego odcinka: impreza basenowa - me gusta! I Haley jako cheerleaderka też nie była taka zła.

No i ponarzekam sobie na tłumaczenie. Nie dość, że niektóre kwestie były źle przetłumaczone, to ostatnio coraz częściej napisy są masakryczne nawet po polsku.

EDIT:
I co to w ogóle miało być na końcu z Natem i Peyton?! Najpierw się podpieprza do Luke'a, potem do Jake'a, potem znowu do Luke'a, a na końcu jeszcze się mejkałtinguje z Nathanem. Cofam wszystko co powiedziałam. -.- I Luke pewnie pójdzie nakablować.
EDIT2:
Ale Haley też się całowała z Lukiem. Może nie aż tak...absorbująco, ale to może dlatego, że wypłosz jest w tym beznadziejny. Czyli to znaczy, że Nate zdradził Haley, Haley zdradziła Nate'a, Luke zdradził Peyton, a Peyton zdradziła Luke'a? :hamster_confused:

EDIT3:
Ale z drugiej strony Luke oficjalnie nie jest z Peyton, a Nat i Haley tak. :hamster_confused:

EDIT4:
JGHFJDGHJDFKHJKL! CO TO MIAŁO BYĆ W KOŃCÓWCE?!

Unpredictable

1x19

Bogowie, Brooke jest żałosna. Tak samo jak Lucas. Dobrali się razem idealnie. Za to z Nathana jestem z odcinka na odcinek coraz bardziej dumna. Po tym jak się upełnoletnił, to mi coraz bardziej zaczyna przypominać Michaela z Roswell. Tylko, że jego bardziej rozrywkową wersję.

1x20

No masakra. Jak można narzekać na to, że się ma Nathana w łóżku? No nie ogarniam.
"Tim, go home!" - Boskie ;D No i z tą pracą tylko bardziej się zmichaelował. I teraz już mam 100% pewności, że gdyby nie postać Nata, to wątpię żebym OTH oglądała. A Dana bym zabiła. Tak samo Brooke i Nikki.

M18

Unpredictable

1x21-1x22

Nie mogłam z tej porno afery jaką Haley zrobiła. :hamster_evillaugh:

Zazwyczaj ją lubię, ale to już było lekko przesadzone. Dziwi się, że sobie lubi popatrzeć. Ale się pogodzili więc ołkej <3 I jeszcze ta scena w deszczu, OMONMONMONMONM *____* Słodziaki gryzelaki ;33
Skoro już w temacie Nathana to podobały mi się jego wspólne sceny z Lucasem. To jak się postawił Danowi po meczu i jak stanął w obronie Lucasa. Czy można być bardziej bóściejszym niż on jest?
Lucasowi teraz dobrze, że się jego byłe postawiły i dobrze, że mu Nikki tak wygarnęła. W sumie nie spodziewałam się tego, że wyskoczy z tym wyjazdem z Keithem.
Dana bym powiesiła. Ale to nihil novi.
A Brooke mimo wszystko nie wierzę. Byłam pewna, że wyda Jake'a Nikki, ale i tak jakoś coś mi w niej nie pasuje.
Keith z Deb są freakin crazy.

AAA! SCENA NA KOŃCU ODCINKA MIĘDZY NATHANEM,A LUCASEM! :hamster_beautiful:

Nawet wypłosz mi tu nie przeszkadzał aż tak bardzo jak zwykle. I nie wierzę, że to mówię, ale te 2 odcinki, szczególnie ten ostatni zmiótł 4x01 TVD.

EDIT.

DGTTFDHYGKJKCGSDJFDKGSFSED! GOD, CAN'T BELIEVE! Spodziewałam się w końcówce wszystkiego ale nie TEGO! Nie, umarłam. Reanimacja potrzebna od zaraz. Nie, nie, nie. FHGFJGFHFDGD! Nawet nie wiem co więcej napisać. Przecież oni są w liceum. Ze sobą od paru miesięcy. To jest niemożliwe. ; OOOOOO
Moje pierwsze OTP się ożeniło. Nie, ja wychodzę. To za dużo dla moich Naley feelings.