3 sezon

M18

Dyskusja na temat 3 sezonu Przygód Merlina. Jak wrażenia?

M18

Jestem aktualnie po 3 odcinku. Czasami się zastanawiam czy ten serial jest serialem fantastycznym czy komedią bo tyle tu wątków, które po prostu bawią mnie do łez. Niezłe akcje z tym goblinem były - Gajusz jakie miny strzelał pod wpływem tego stwora, no myślałam że po prostu zejdę. Łysy Uther, nieprzyjemne dolegliwości króla, Gwen i Morgany, Arthur zamieniony w osła.

:hamster_evillaugh:

Boże jak strasznie zaczyna mnie irytować to, że Morgana na każdym kroku robi takie krzywe niby evil miny. Każdy głupi chyba by się zorientował, że coś nie bardzo jest z tą dziewczyną.

M18

Trzeci sezon już za mną, naprawdę świetne zakończenie - skoda tylko, że nie wykończyli w końcu tego Uthera (ale Moniczka sobie jak zwykle naspoilerowała specjalnie Merlina i co - Uther nie długo umrze, i dobrze).

Był i okrągły stół, naprawdę świetna scena - wszyscy są równi, pasowanie na rycerzy Camelotu - Gwaine, Lancelot <3 Lancelot miał rację, że Merlin jest wiecznie niedoceniany.

Morgana zrobiła wielki podbój Camelotu i zawiodła, ciekawe co ją teraz czeka. I to zachowanie Arthura jaki był zdruzgotany, że osoba, którą znał prawie całe życie dopuściła się takiej zdrady, ahhh ;(

Już trzy sezony za mną a ja nadal nie przekonałam się do paringu Gwen x Arthur, jestem ciekawa czy to w ogóle kiedykolwiek nastąpi...