seria Dark Swan - Richelle Mead

Charming

Heh, zgadzam się w całej rozciągłości. Nie wiadomo do końca na czym zależy Dorianowi, ale to chyba jest dodatkowy smaczek.

A co do tego jak czytam to czytam ebooki na telefonie.

M18

Charming

Yyym, im więcej Doriana tym bardziej go uwielbiam xD Akcja z Leithem w Westorii była bezbłędna xD

M18

Dobra przebrnęłam jak burza przez drugą część sagi (w sumie przeczytałam tylko części dotyczące Doriana, może innym razem natchnie mnie na całość wczoraj miałam ochotę na dużą dawkę Doriana to cisnęłam wszystkie sceny z nim jak leci). Tak bardzo uwielbiam zakończenie Królowej Cierni! Mam nadzieje, że taka sytuacja się utrzyma już do końca serii *If you know what I mean* i żeby tylko autorka tego w żaden sposób nie spieprzyła! Żeby nie spieprzyła postaci Doriana, bo jej tego nie daruję.

Charming

Wybacz, ale do zakończenia się nie odniosę, bo go jeszcze nie przeczytałam, ale Dorian jest świetny.
:hamster_beautiful:

M18

Charming

Trzeba było czytać całą książkę, a nie tylko o Dorianie, to nie ma takiego problemu ;p Ja zaczęłam omijać sceny miłosne z Kiyo. Zbyt wiele tego i nic nie wnoszą...

M18

Charming

Jestem w tym momencie, gdzie znalazła się Moria i Jasmine. I stanowczo chcę jeszcze Doriana ;D

M18

Charming

Przeczytałam i bardzo żałuję, ale nie ma nigdzie następnej części... ;( Są tylko dwa rozdziały...

M18

Charming

Ja czytam książki tylko po polsku, także chyba będę musiała poczekać na jakieś tłumaczenie

M18

Charming

Charming

M18

Ja ogólnie nie wiem co Eugenie widzi w Kiyo, w sumie oprócz fantastycznego, dzikiego seksu to ich nic nie łączy. Nie to co z Dorianem - on naprawdę ją rozumie, wspiera, pomaga we wszelkich kłopotach związanych z królestwem. Nawet gotowy jest wytoczyć wojnę tylko dlatego, że znieważono jego ukochaną.

A ta nadal ślepo uważa, że Dorian to tylko manipulant, zależy mu na władzy i podbiciu świata. Nie lubię jak bohaterki utworów/seriali są takie uparte.

:hamster_nooo:

Charming

M18

DZIEDZIC CIENIA, UWAGA NA SPOILERY

No i ostatnia część sagi za mną, jakże jestem z tego powodu niepocieszona - zwłaszcza, że mimo że autorka jako tako zakończyła wszystkie wątki w tej części, czuje się jakby mogła by to jeszcze pociągnąć. Może jest jeszcze na to szansa <3

Jak oceniam tą część? Niesamowita! Dużo Doriana, mało wkurzającego Kiyo. Tylko ta Eugenie, która sama nie wie czego chcę, ciągle odtrąca naszego kochanego króla - ale do tego już się zdążyłam przyzwyczaić. Bardzo polubiłam postać Pagiela, i normalnie jaki SZOK jak dowiedziałam się prawdy o jego dziedzictwie, i okazał się spokrewniony z Jasmine - a myślałam, że coś tam między nimi będzie. Varia to była naprawdę poryta babka i Dorian ją tak słodko wykończył, hahaha!

Co do zakończenia. Z jednej strony jestem wielce uradowana, że Eugenie wybrała Doriana (chociaż innej opcji tu w sumie nie miała - Kiyo "jej niedoszły morderca" raczej nie wchodził w grę, a Evan był tak nudno uroczy, że po prostu *ziew*). To tak jak wspominałam, z jednej strony byłam zadowolona jednak z drugiej zła. No bo skoro bliźniaki były dziećmi Doriana (hhaahaha największy CHICHOT całej serii, Kiyo się "wysterylizował" i zapomniał o tym wspomnieć Eugenie LOL) to chyba powinna mu o tym powiedzieć, przecież to BYŁO JEGO NAJWIĘKSZE MARZENIE, a ona tak to spieprzyła. Chociaż z drugiej strony jej argumenty dlaczego nie wyznała mu prawdy da się jakoś zrozumieć - chciała, żeby jej dzieci miały normalne dzieciństwo, żeby nie żyły w strachu i takie tam ; ))