"Szeptem" - Becca Fitzpatrick

Liss

Uważam, że książka nie jest taka zła. Owszem, może Nora jest trochę... flegmatyczna (?), ale poza tym wszystko było na swoim miejscu. ;) Czytało mi się bardzo szybko 1. część, a drugą jeszcze szybciej. Te akcje z Patch'em i Marcie ( noo WTF!), myślałam, że oszaleję. A ostatni rozdział 2. części, wow. Pamiętam, że zamknęłam książkę i modliłam się o następną część. :D

Natasha

Jestem po przeczytaniu trzeciej części i jestem zadowolona. O wiele ciekawsza od Cresenda, które mimo akcji, denerwowało mnie fabułą. Tutaj tylko początek mnie denerwował, zaś później wszystko powoli się rozwijało, jednak nie w taki sposób, że przynudzało to czytelnika. Jednak Nora pozostała niezmienna. No - może ciut bardziej niezwykła, ale pozostaje tą samą irytującą dziewczyną :hamster_dunno:

Liss

Ja też przeczytałam już 3. i tam cała akcja znowu mnie zaskoczyła. Zanik pamięci Nory, to było coś, ale przynajmniej rzeczywiście odrobinę się zmieniła. I było widać miłość Patch'a do Nory... Przez to ja chcę kolejna cześć! :hamster_bigeyes:

Jak ktoś jeszcze nie przeczytał to niech zacznie. :hamster_smile:

Charming

Próbowałam to czytać, ale nie dałam rady. Nie podobało mi się to. Styl autorki mi nie przypadł do gustu...

magnolia

Czytałam Szeptem w liceum i strasznie mi się spodobała ta książka. Nawet teraz z perspektywy czasu bardzo miło to wspominam. Patch urzekł mnie od samego początku. Niestety w drugiej części już nie było takiego szału. Troszkę się rozczarowałam... 3 część mam gdzieś na półce ale nie jestem pewna czy ją czytałam xD

drwatson · Wysłany: Czw 17:08, 20 Mar 2014 Temat postu:

Dużo osób to polecało, więc stwierdziłam, że też przeczytam, no i szczerze mówiąc ledwo dotrwałam do końca. Bohaterka beznadziejna moim zdaniem no i troszkę naiwna. Styl pisania też mi się nie podoba, jedynie okładki niestety.

Rołs

Czytałam to dość dawno.
Seria mi się w miarę podobała, widziałam zarówno lepsze, jak i gorsze. Urzekła mnie postać Patha, dobrze wykreowany, ciekawy, tajemniczy, pociągający, zabawny. Pierwsza część mi się najbardziej podobała,zazwyczaj tak mam, ponieważ wtedy jestem najbardziej ciekawa dalszych wątków, a w tym przypadku nie mogłam się doczekać, kim jest Patch. Oczywiście podejrzewałam, że ma coś wspólnego z tymi aniołami, ale byłam ciekawa, jak będzie to przedstawione, tak ze szczegółami. Główna bohaterka była taka sobie, ale o wiele bardziej irytowała mnie jej przyjaciółka.

Ech, nawet nie pamiętam, jak miała na imię, wiem jedynie, iż była cholernie irytująca. Ale ogólnie dość dobrze wspominam tą serię.