1 sezon

M18

Dyskusja o 1 sezonie Teorii Wielkiego Podrywu

M18

odcinek 2

Zrobiłam sobie drugie podejście do tego serialu no i chyba jest lepiej. Sheldon po prostu wymiata, ale to chyba normalne że w każdym DOBRYM sitcomie musi być taka postać którą po prostu nie da się nie lubić! Leonard trochę mniej mi przypadł do gustu, ale może się rozkręci. Nie gadający z dziewczynami Raash też jest spoko, jak gadał do siebie w myślach gdy Penny do niego paplała, haha. No i ostatnia scena przekomiczna "gorąco tu może się rozbiorę" a ci zero reakcji xd

M18

odcinek 3

Oglądanie tych odcinków idzie naprawdę szybko, nie spostrzegłam się jak już się skończył odcinek. Stanowczo za mało Sheldona w tym odcinku nooo! Penny x Leonard ? No jakoś na razie tego nie widzę, może w przyszłości przekonam się do tej dwójki.

M18

odcinek 4

Odcinek poświęcony Sheldonowi no kurczę to lubię! Sheldon rozkminiający o okresie Penny, hahah *jebłam* albo planujący otworzenie biznesu zajmującego się sprzedażą tamponów, love it! Ten jego szef serio jakiś taki gburowaty... A Sheldon tak dziecinno słodki <3

M18

Skończyłam 1 sezon, ogólnie przekonałam się do tego serialu i jak tylko zakończę matury (jeszcze jeden egzamin) to zabieram się do dalszego oglądania. Dalej nie jestem przekonana co do związku Penny x Leonard - bo przecież oni żyją w dwóch różnych światach! Ale reszta bohaterów bardzo przypadła mi do gustu - zwłaszcza Raj i Sheldon ^^

heartbeats_hurt

Własnie robię podejście do tego serialu. Obejrzałam dwa odcinki... Póki co podoba mi się... Śmieszna jest ta ich czwórka. xD Jeden naiwny myśli, że zaliczy, drugi inteligencik, następny nic nie mówi do kobiet, a ostatni urwany z kosmosu rozmawia z kobietami w wszystkich językach jakie zna... Czuję, ze może być ciekawie :D