2 sezon

norwegianwood · Wysłany: Nie 9:10, 15 Mar 2015 Temat postu:

Mi tam szkoda Basha. Kenna nie musiała od razu rozważać unieważnienia małżeństwa, na pewno udałoby się im odratować związek. A teraz to już nie wiadomo, co będzie. :|

M18 · Wysłany: Czw 22:41, 19 Mar 2015 Temat postu:

Boże Kenna jest głupia, Mary jest głupia, o dziwo Lola jedyna wydaje się trzeźwo myśląca trzymając łapy z daleka od Franciszka. Mary zachowuje sie strasznie nieodpowiedzialnie - jak jakaś napalona trzynastka. Kij że ma męża, kij że jest królową Szkocji i Francji - Conde jest taki przystojny to najwyższy czas się za niego wziąć. Raaaaaaany, serio????! Ostro się na nim przejedzie jak zawrze on pakt z Elżbietą. Wgl jest dla mnie nie do pomyślenia, że Mary taka wiecznie wielce kochająca Franciszka nagle wręcz patrzeć na niego nie może. Jeśli się kogoś kocha naprawdę, szczerze miłość tak nagle nie znika. Basha i Kenny mi szkoda, ale mam podobne odczucia jak co do Frary jakby Kenna była mądrzejsza to by starała się naprawić swoje małżeństwo a nie dać się zbałamucić jakiemuś pierwszemu lepszemu królowi Lol! Greer x Leith słodcy :33 stanowczo za mało narcisse'a noooooo!

Adria · Wysłany: Czw 23:05, 19 Mar 2015 Temat postu:

2x16:

Uwielbiam Monde. Monde jest słodkie. Frary od dawna mnie wkurwiało, więc shippuję Monde. ALE mam nadzieję, że Conde nie wywinął jakiegoś numeru z Elisabeth, bo chyba sie popłaczę.

Francis - i Lola - grgh, nadal ich nie znoszę. Mogą zdechnąć oboje, bękart też.

I zgadzam się, Narcisse z Catherine to byłoby ekstra! Lepiej niż go marnwoać na Lolę.

kenna i bash mnie nie obchodzą. Kenna jest durna. Bash zasługuje na kogoś lepszego.

Btw, oglądałam dziś Mabastianowe vidy na YT, omal sie nie poryczałam. Mabastian forever. ;(

M18 · Wysłany: Pon 19:43, 23 Mar 2015 Temat postu:

Hahaha Reign jaka patola ;____; jedynie Narcisse na plus w tym odcinku zresztą jak zwykle! Paring Katarzynka x Narcisse to może być coś fajnego - mam nadzieje, że to akcja na więcej niż jeden odcinek ( bo jednak jak mam wybierać między Lolą a Katarzyną, jako potencjalną partnerką Narcisse'a to Kaśka bije na głowę Lolę hehehehe) xDD Kennash mi rozwalili, wielką shipperką Frary nigdy nie byłam ale paring mieli spoko, więc Mary teraz latającą za Conde jak napalona trzynastolatka to po prostu dla mnie śmiech na sali. Nie obrażając oczywiście shipperów Monde - ale takie trochę to AOC jak dla mnie jest zachowanie Mary z kilku ostatnich odcinków. Proszę scenarzyści opamiętajcie się na litość boską... Ciekawe czy Franiu kopnie w kalendarz w tym sezonie jeszcze hmmmmm.

:hamster_explain:

littlethingem · Wysłany: Wto 11:27, 24 Mar 2015 Temat postu:

ja nie potrafie zrozumieć, jak nagle Maria mogła przestać kochać Franciszka, przecież to nawet nie do pomyślenia jest. Co innego gdyby było to małżeństwo z wieloletnim stażem, mogłabym zrozumieć, ale ledwo rok ślubu i już się puszcza? Wybaczcie, nie kupuje tego, jak twórcy z historycznej, wspaniałej królowej robią puszczalską powoli.
Po za tym Narcisse wydaje się tutaj naprawdę ciekawy teraz, taki potulny baranek, bez swojej władzy ;D
Od początku wiedziałam, że w tym odcinku najnowszym coś bd nie tak z Franiem, bo niestety spojlery wszędzie, no i obserwowałam go dokładniej. Widać było, że dziwnie się zachowuje, jakiś osłabiony, zamyślony, a tutaj nagle mdleje i od razu Katarzyna o przepowiedni. Kto wie, może jednak ta wizja się zmieni? W sensie stało się teraz coś, czego wcześniej Nostradamus nie przewidział i król nie umrze jednak...
Nadal nie rozumie, co z Bash'em w tym odcinku się dzieje.
KennaxBash no rozwalili mi jedyny parring, który tak strasznie uwielbiałam mimo tego, jak zaczęło się ich małżeństwo.
I Lola. Lola tak zdecydowanie na plus <3
i Leith&Greer. Coś, co zawsze wiedziałam, że w końcu się spełni.

Adria · Wysłany: Śro 0:00, 25 Mar 2015 Temat postu:

Nigdy nie jarał mnie kennash, wiec nie rozpaczam po nich. Frary uwielbiałam, ale Franio dawno położył sprawę - począł bękarta z Zęboludem, rozmaite sztuki wyczyniał...

Co do Mary - nie była historycznie taka wspaniała. miała wielu adoratorów, romanse itp. A plotki głoszą, że Franio żeniąc się z nią był już tak słabowity, że niezdolny skonsumować małżeństwa.

Ja rozumiem Monde. Conde był przy niej w trudnych momentach niedawno, czego nie można powiedziec o Francisie (choćby jej poronienie ;( ). Conde zblizał się, gdy F. oddał (by ją chronić, ale jak wyszlo?). no i przede wszystkim kojarzy Francisa z gwałtem. To może nie jest racjonalne, ale gwałt jest czymś tak traumatycznym, że trudno mieć do niej pretensje.

Zębolud czy Catherine z Narcissem? Oczywiście, że Catherine, świetna chemia (odcinek z leczeniem w beczce! <3)

Adria · Wysłany: Czw 2:01, 26 Mar 2015 Temat postu:

post pod postem, ale obejrzałam 2x17:

ejże, to wina Basha, że Franek umiera, tak? hahha ;D dobre.

Monde takie piękne <3 aww

Greith <3 <3 <3

Narcisse i Cath - nie zdziwiłabym się, gdyby to Narcisse podtruwał Frania, by być regentem u boku Katarzyny, i wiem, że ją oszukuje, ale widzę w nich chemię i lubię ich znacznie bardziej niż Narcisse x Zębolud.
Chociaż Zębolud była dzisiaj calkiem ok dla Mary. jak nie ma scen z Mam-Już-Wyrok-Śmierci i bękartem, to jest do zniesienia.

Mary grożąca posłowi angielskiemu, stara dobra Mary wraca.

Nie podoba mi się ten kontrast - Mary sie seksi, Franek cumiera

Trochę to stawia Mary w złym świetle. A jak Franek zerżnął Zęboluda, to nikt pretensji nie miał.

Bash jak na królewskiego namiestnika przystalo, jeździ bez obstawy. #wise debilizm.

M18

02x21

Jezu wszystkie shipy w serialu rozjebali! Nawet Katarzynka x Narcisse się popsuło. A tak im kibicowałam, ale skoro Narcisse taki wiecznie wpatrzony w Lolę to co się dziwić. Ale grrr, że z Katarzyny nagle robią takie psycho - I don't like it.

Mary tak na poważnie z tym dzieciakiem, czy to jakiś jej sprytny plan co był Franciszka i zamek uratować? No sama nie wiem, ale mam ochotę ukatrupić Conde. Nigdy nie byłam fanką Mary x Conde, ale taką straszną dramę scenarzyści z nimi robią, że nie wiem czy się śmiać czy płakać po prostu oglądając to.

Kenna głupiutka, zaś się na jakimś facecie przejechała. Zamiast kurwa ratować swoje małżeństwo z Bashem. Bo przecież tak bardzo się kochali i w ogóle, to lata od jednego faceta do drugiego. I tylko sprawdza, który może jej więcej zaoferować. Cholerna materialistka! Choć Bash nie lepszy 0 liczyłam, że chociaż on będzie miał więcej oleju w głowie. A ta jego "przyjaciółka z lasu" to jakaś crazy jest...

Przewidywalni scenarzyści chyba chcą nam nowy paring do serialu wcisnąć Leth x Claude. Ciekawe co z tego wyjdzie. Claude przynajmniej nie jest taka irytująca w towarzystwie Leitha.

M18

02x22

Liczyłam na pojednanie Kenny i Basha, kurwa a tu znowu nie wyszło. Nie wiem czy moje miśki jeszcze kiedykolwiek czeka wspólne szczęście. Przez jakąś wariatkę Bash znowu będzie miał pod górkę - on wiecznie ma pod górkę. Nostradamus wrócił, how lovely! Ale fakt, że Franciszek umiera dość niepokojący, stawiam że w trzecim sezonie się to stanie. Mimo, że wielką zwolenniczką paringu FRARY nie jestem, tak zdecydowanie wolę Mary z Franciszkiem niż z Conde, boooosz - więc dzięki Bogu! Kasieńka biedna zdradzona, przez Stephana, a nawet własnego syna ojj. O królowej Elżbiecie jak na razie za dużo powiedzieć nie można, oprócz tego że ma zabawny akcent ;pp Ogólnie finał bez szaleństwa, cliffangera zbyt dużego nie ma więc nie będę sikać po nogach w oczekiwaniu na trzeci sezon.

Adria

nadrobiłam wreszcie ;p

wooo, Franio umiera, I don't give a fuck. Wkurwia mnie, od kiedy przespał się z Lolą w s1, prawie nieustannie, wiec niech zdycha. W sumie jakby Conde przejął władzę w 2x22, to bym nie płakała. xD Szkoda, że bękart zyje, miałam WIELKĄ nadzieję, że Reign nie idzie drogą TO i "bękart przeżyje wszystko", ale nołp, jak zwykle, bachor ocalony. -_-

Kenna - brak mi słów. nie byłam fanką kennash, nigdy, ale to, co ona wyrabia, jest poniżej krytyki. Watek Basha i Delphine (?) jakiś pojebany i beznsesonwy.

Leith i Claude - no ładnie, ładnie, ale kurde! ja chcę Greith! głupia Greer.

I mój misiaczek Narcisse - wkurwił mnie, że ocalił Lolę i bękarta, jezuuuu! chłopie, masz chętną Kaśkę, a ty za Zęboludem. Brawo. -_- Wgl uwielbiam Narcisse x Catherine. W sumei samego Narcisse'a też kocham, ale wkurwia mnie z Lolą, takie klaroline dla ubogich, mam wrażenie.

Elisabeth mnie nie jara.