1 sezon

Close

Ja jestem okropna, wiem, ale chyba wolałabym już shippować Sebaszczyna z Mouse. Carrie jest za nudna, szkoda go dla niej xD

Unpredictable

Ale razem są fajni. Ona jakoś przy nim taka mniej sztywna się wydaje. Z Mouse go nie shippuję póki co, bo nie przepadam za nią za bardzo. Dopiero w ostatnim odcinku trochę się poprawiła.

M18

forbiddenlove

serial można sobie obejrzeć. jest taką sobie telenowelą, którą oglądam, jak nie mam co robić. gdyby ktoś się mnie spytał, czy polecam, odpowiedziałabym "nie". gra aktorska dobija... nie wiem, dlaczego wszystkich jara ten Sebastian. tyle :)

Close

Ciężko mówić cokolwiek o dobrych serialach dla nastolatków. Powiedzmy, że nie jest to jednak zbyt wymagające grono. I w sumie, czego byś nie oglądała, zawsze można znaleźć lepszych i gorszych aktorów. Nie to, żebym miała jakoś szczególnie bronić TCD, bo wybitny rzeczywiście nie jest, ale zawsze może się rozwinąć. Nadal niewiele wiemy o postaciach itd. a na tym etapie trudno komuś cokolwiek polecać.

A jeśli chodzi o Sebastiana, to spoko, też nie jestem wielką fanką, chociaż akurat aktorsko wypada chyba jako jeden z lepszych.

M18

odcinek 5

Odcinek nie taki dobry jak zwykle, ale pomimo tego miło się oglądało. Zdecydowanie za mało Sebastiana, a jak już był to się ciągle bujał z wielorybimi ustami - jeszcze powiedział jej, że ją lubi. Sebastianie kochany czemu łamiesz mi serce i przekreślasz szansę mojego OTP <3 Maggie się wyrobiła w tym odcinku, nieźle dała popalić Donnie, jest uparta i nie da sobie w kaszę dmuchać! Walt to już po prostu przechodzi samego siebie, z każdym odcinkiem uwielbiam go coraz bardziej noooo. Jeszcze trochę i przebiję pozycję Sebka *.* Jakoś nie podobał mi się wygląd Carrie na tym przyjęciu, czy oni zawsze muszą jej tyle tej tapety na twarz nałożyć, chociaż sukienkę miała wystrzałową muszę powiedzieć. Ten cały George, hot and sexy ciacho to to nie jest ale jeżeli Sebuś będzie o niego zazdrosny i w końcu przejrzy na oczka, że Donna nie jest odpowiednią dziewczyną dla niego i wróci do Carrie to jestem w stanie go przetrzymać jeszcze 1, góra 2 odcinki! Nie wiem zupełnie co myśleć o wątku Mouse x Seth, kurczę słodko razem wyglądają, widać że im zależy ale on się przespał z jakimiś dwoma innymi laskami WTF, ja na miejscu Mouse chyba dałabym mu w twarz

canines

ahahh wg podobał mi się ten nowy! strasznie jakoś pasuje do C *_* wg podobało mi się, coś się działo jednak błagam, oszczędźcie mi wątku tatuśka! boże, nie mogę znieść tego no... ja wiem, że to smutne i tak dalej ale nie. po prostu nie. generalnie podoba mi się ten wątek z S i D. bo teraz będą akcje! czekam na to niecierpliwie! ah po obejrzeniu zwiastunu jestem na tak bardzo, nie moge sie doczekać! no może bardziej zdjęć!

Close

No cóż, może odcinek rzeczywiście niezbyt zachwycający, ale kilka akcji całkiem fajnych. Przede wszystkim: Walt rządzi! xD Z odcinka na odcinek uwielbiam go coraz bardziej. Stroi genialne miny i jest świetnym przyjacielem :) A ten jego film edukacyjny - mega xD

Donna to katastrofa. Nie żebym szczególnie kibicowała Sebastianowi i Carrie, ale ta dziewczyna mi niesamowicie działa na nerwy. Jestem ciekawa co takiego, pomimo bycia suka, lubi w niej Sebek.

Sama Carrie z kolei tez mnie nie porywa. To całe przyjęcie było straszliwie nudne, ale George’a mogę polubić, bo zapowiada się nieźle. Miała fajną kieckę. Dobrze, że ją włożyła, bo ta pierwsza niezbyt przypadła mi do gustu.

Jeśli chodzi o Mouse, to jej postać w tym odcinku też była fajnie ukazana. Jej związek z Sethem jest uroczy, chociaż troche mnie zaskoczyły te jego dwie dziewczyny. Tak czy siak, widać jednak, ze zależy mu na niej, a to już dużo ^^

Unpredictable

Nudy, nudy, nudy. Aż miałam ochotę wyłączyć. George niby fajny, ale szału nie zrobił. Carrie bez Sebastiana 'nudziara mode on'. Mouse znowu mnie irytuje, siebie warci z tym Sethem. Walt próbujący teraz udawać hetero sztuczny do granic możliwości. Maggie była całkiem spoko, chociaż mogła Donnie lepiej nakopać. Sebaszczyn i jego big love z Donną to czarna rozpacz po prostu. Ogólnie wymagało ode mnie wiele samozaparcia, żeby dotrwać do końca.

canines

odcinek 6

o mój boże, rzygam tęczą. C jest tak niesamowicie perfekcyjna. generalnie idealne dziecko, jest taka kochana, dobra, honorowa -.-

generalnie do momenty, w którym pojawił się S u drzwi pani idealnej prawie zasypiała. NUDA. kto pisze takie scenariusze, cholery?! najgorszy odcinek sezonu. nic dodać nic ująć.

M18

A mi się odcinek ogólnie podobał, chyba już się przyzwyczaiłam że w Carrie nie ma aż tyle akcji co w innych serialach. Sebastian rozwalił po prostu system w tym odcinku ta jego poza pod koniec odcinka jak puka do drzwi i otwiera mu Carrie, no myślałam że się rozpłynę - wyglądał tak IDEALNIE! I kurczę *so much feelings* bo Sebuś żałuje, że zerwał z Carrie, wiedziałam że się opamięta i mam nadzieje że w kolejnym odcinku kopnie prosto w dupę Donnę <3 No i Sebek x tata Carrie - wyczuwam jakąś nutkę sympatii, przynajmniej ze strony ojca, bo słodziak zaplusował tym kibicowaniem ^^ Plus za Maggie, że olała policjanta, może i jest przystojny ale na zdradzaniu Walta daleko nie zajdzie, mimo że ten związek jest bez przyszłości [Walt x Bennett forever!] Carrie miała racje krzycząc na własnego ojca, co on mózgu nie ma - pozwolił 16 latce przygotować samodzielnie święto Dziękczynienia TROLOLOL.

:hamster_evillaugh:

Accolada

Jak uwielbiam Carrie, tak mnie dzisiaj wkurzała. Za to Dorrit jak zwykle świetna - w pokręcony sposób wychodzi na najnormalniej reagującą postać serialu. George był przesłodki w tym odcinku, ale i tak widać, że nawet tatuś Carrie staje się powoli Team Sebastian. xD A to dopiero początek pozytywów ich relacji - jestem pewna!
W ogóle podobał mi się odcinek. :)

Close

W sumie ni mnie ziębił, ni grzał ten odcinek. Generalnie nigdy nie mam jakichś wygórowanych oczekiwań, nie wymagam od serialu pościgów, wybuchów i zwrotów akcji w każdym odcinku, więc i ten byłam w stanie przeżyć.
Doritt jak zwykle świetna. George też spoko. Carrie mnie denerwowała, więc tez wszystko w normie. Fajnie, ze rozwinęli trochę postać Maggie, zawsze coś nowego. Dobrze, ze sie dziewczyna zaczyna ogarniać. I Sebek w sumie też nie zrobił na mnie jakiegoś szczególnego wrażenia. Niby smutny i samotny, a jakoś...no nie wiem.
Dlaczego on tak w ogóle zerwał z Carrie? Dlatego, ze się mieszała do jego spraw? Czy, ze się dowiedziała? Czy przez sposób, w jaki się dowiedziała?
Poza tym nie mam właściwie żadnego sensownego komentarza.

Unpredictable

Jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy odcinek. Gdyby tylko było mniej Maggie i Walta, to już w ogóle. Dorrit mnie denerwowała, dopiero pod koniec zrobiła się znośna. George niby jest fajny, ale i tak shippuję Carrie z Sebastianem. A Sebaszczyn osiągnął szczyty słodziakowatości w tym odcinku - bałam się z początku, że pójdzie do Donny, ale na szczęście się ogarnął.

M18

odcinek 7

Teraz z każdym odcinkiem coraz lepiej! + wyczuwam więcej akcji z powodu przyjęcia przez Carrie posady w Interview Magazine. Od samego początku wiedziałam, że George to świnia i jak mogłam się tego spodziewać - miałam rację! Za grosz kultury i MÓZGU! "Jestem dziewicą" "Mi to nie przeszkadza, mogę być twoim pierwszym" George czyś ty na mózg upadł w dzieciństwie!! Mam nadzieje, że już go nigdy w serialu nie zobaczymy - no i ta jego fryzura, no niczym zarośnięty Bieber czy coś. Cierpię z powodu braku Walta, mojej perełki w tym serialu...Za to scenarzyści wynagrodzili mi to stosunkowo dużą ilością Sebastianowych ujęć, który w tym odcinku a dokładnie na balu przeszedł wszelkie normy bycia "Słodziakiem" no po prostu rozpływałam się patrząc na niego, a już ta jego smutna mina jak Carrie wyszła z Georgem - aż miałam ochotę wejść do laptopa i go wyprzytulać, żeby dalej nie smutał. Myślałam, że może na końcu odcinka jeszcze się z Carrie jakoś spotkają, pogodzą czy coś ale widocznie muszę poczekać na to do kolejnego odcinka <3 Ja chcę żeby moje OTP wróciło, proszęęęę... Kwestii zerwania Setha i Mouse w ogóle nie rozumiem, takie to trochę na siłę, no ale zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie. Doritt / tatuś - stosunkowo najmniej interesujący wątek tego odcinka, no i myślałam że Doritt jednak na dłużej się zbuntuje, a tu niby udaje taką buntowniczkę a tutaj już przy pierwszej próbie "ugłaskania" jej przez ojca z Doritt wychodzi grzeczna i potulna "córeczka tatusia".

Close

Szkoda, ze zrobili z George'a taką świnię. Wydawał się taki sympatyczny! Może nie mogli wymyślić dla Carrie lepszego powodu do zerwania? Ale i tak siara.

Tak sobie myślę, ze jednak lubię pana ojczulka. Wiadomo, że dziewczyny mu się tam rzucają i strzelają fochy, ale chyba jednak go rozumiem. Ma ciężko, a jak na razie, dochodzą mu tylko coraz to nowe dramaty.

Akcja z Mouse całkiem spoko, ale to ich zerwanie trochę dziwne. Niby rozumiem, że ambicje itd, ale przecież wszystko da się pogodzić. Mam wrażenie, ze ich problem był jakiś za bardzo wydumany.

Staż w Interview zapowiada się ciekawie. Na pewno będzie sie działo więcej niż w tej firmie prawniczej. No i liczę na to, że z tej okazji wróci Bennett ^^

Sebkiem się jakoś nie podniecam (wybacz, eM), chociaż jego sceny były niczego sobie. Już myślałam, że jak George zacznie się dobierać do Carrie, Sebaszczyn przybiegnie jej na ratunek i mu przywali, ale dobrze, ze jednak tak się nie stało. To byłoby zbyt banalne.

Szkoda trochę, że serial zaczął się rozkręcać dopiero pod koniec.

canines

jestem znudzona. serio. ale podobała mi się C w sukience. i fajnie, że S będzie zazdrosny i ciągle coś do niej czuje!

M18

canines

okey, on jest zawsze sexowny! ale wiesz, jakoś wszystko straciło taką nutkę nowości :< bez kitu, a i wkurza mnie już ten przydupas C. ale jedna rzecz pozytywna... MEGS <3 mam takie ciepłe uczucia do niej teraz!

eh te bale są oklepane, wszędzie mają jakieś bale co sekundę

M18