3 sezon

Adria

Dziewczyny są pewne, ale ja tam jestem za Parrishem. ;p

co do kissa, był... słodki taki. co ja bym za taki klefanowy leśny kiss dała, to nie, dostaliśmy klaroline.

Btw, wiecie co mi przyszło do głowy? Że Aiden może udawać jedynie dobre intencje. O ile Ethan jest taki słodki i chce byc troskliwym misiem jak Scott, to wg mnie Aiden chce znowu być alfą... i spróbuje zabić Scotta.

M18

Ogólnie ja tam nigdy nie byłam pozytywnie nastawiona do Aidena, i nawet teraz mimo, że wygląda jakby starał się pomagać naszemu teamowi nie darzę go sympatią. Jakby poniósł śmierć - mało by mnie to obeszło w sumie.

Adria

W tym jak w tym... ale na następny sezon? Nie kupuję tego "I'll be a good guy now", wg mnie on tak po cichu coś knuje. Ale może jestem zbyt nieufna.

Unpredictable

To jest idiotyczne, że wszystkie moje ulubione postacie mnie teraz wkurzają, a ci, których przedtem nie lubiłam/lubiłam tak średnio, awansowali na tych najmniej wkurzających. Wyjątkiem jest Stiles, który sam z siebie nic złego nie robi, też jest poszkodowany, ale tego Złego Liska Chytruska mam już dość.
Scott zamiast pobiec do Isia od razu to stał i gapił się jak idiota na Kiłę. -.- HELOOOŁ, TWÓJ CHŁOPAK ZOSTAJE PRZYSMAŻONY NA CHRUPKO, A TY DUPO WOŁOWA ZAMIAST RATOWAĆ, ROBIĆ SZTUCZNE ODDYCHANIE USTA-USTA, TO GAPISZ SIĘ NA DZIEWCZYNĘ.

Isiu, biedaczek, głupio zrobił. Nie dość, że własnym kosztem uratował Allison, to jeszcze innym chyba chciał pomóc. I jak mu Scott odpłacił?! Po kilku godzinach przychodzi za rękę z dziewczyną swoją byłą a jego obecną i wielkodusznie robi mu bólosukcję. Będę chyba musiała zmniejszyć swoją niechęć do Dereka za to, że pierwszy się Isiaczkiem pysiaczkiem zajął, chociaż to trener zgarnia pierwszą nagrodę, jeśli chodzi o prawidłowe zachowanie względem Isia.
Mam już dość sprawy ze Stilesem. Tu szpital, tu nogitsune, tu znika znowu, papa Stilinski załamany, potem zaś powroty z padaniem sobie w ramiona. To nie na moje nerwy. A Dylan z odcinka na odcinek robi się coraz bardziej hot i normalnie mam sexual frustration jak na niego patrzę i w normalnej wersji i jako Nogitsune. Chociaż z drugiej strony - połowa Beacon Hills powoduje u mnie sexual frustration, ale u Stilesa to już jest nie do zniesienia.
A ten Parrish wygląda podobnie do młodego Petera, ale niech nie będzie taki pewny siebie z tym handsome, bo jeśli miałabym wybierać, to i tak wolę Stilesa <3 Jeśli po 3 sezonie on dalej będzie prawiczkiem, to ja naprawdę nie wiem gdzie te dziewczyny mają oczy.
Ethan i Aiden dzisiaj raczej bez szału. A ta scena Dethana też jakaś taka nijaka.
Deaton badass jak zwykle.

notsorry

ECHO HOUSE!!!!! LIKE !!!! I ??????

po pierwsze, stiles/malia??? w innym życiu fuck yeah prawdopodobnie! ale, stiles nie jest w dobrym stanie psychicznym, on ma pieprzonego nogitsune w głowie, a ona spędziła większość swojego życia jako zwierzę, nie rozumiem dlaczego canon nie uważa, że umysłowo dorównuje dziewięciolatce... dubcon/noncon all over the place, obydwoje nie są w odpowiednim stanie umysłu żeby mieć związek romantyczny!

i scott "we're here to save a life not end one" mccall, like <3 <3 <3 <3 kocham cię <3 sooooo much <3

I STILINSKI FAMILY FEEELS </3 #foreversobs

i promo na następny odcinek, asdfghjkl i can't, zostały nam tylko cztery odcinki... nie wiem jak mam się czuć z tym faktem..

ale allison w tym promo,w ostatniej scenie - kiedy mówi do scott'a, wydaje się podejrzana - prawdopodobnie także będzie zła... pieprzone nogitsune #sobs5ever

Nat

Nie wiem co powiedzieć.
Jakoś nie ufam Malii. Ten uśmiech na końcu??? Czemu ona się uśmiecha? NIE UFAM JEJ.
Moje serce wypełnione miłością do Stydii krwawi. Krwawi mocno. I myślę, że shipujący Stereka czują się podobnie. DLACZEGO. DLA. CZE. GO.
Papa Stilinski, biedaczek, przytulić go tylko i pocieszyć, żeby własnego syna zamykać w szpitalu psychiatrycznym, jeszcze po tym, co się stało z Claudią D: Aka jak wycisnąć ze mnie gorzkie łzy jeszcze przed czołówką.
Co to, kurna, było z Kirą? xD Pomachała kataną przed Scottem, a potem w ogóle jej nie użyła xD Fail na całej linii. Brawo Kiła, znowu potwierdziłaś, że jesteś useless.
Zero wzmianek o Isiu, słabo.
Czyli Stilesiątko będzie trzeba ugryźć. Nadal mam nadzieję na jakieś inne rozwiązanie, nie wyobrażam sobie go w innej roli niż człowieka, ale jeżeli to jedyny sposób, żeby go uratować, to mogę to przeżyć.

Unpredictable

Haha, stupid me. Jak zobaczyłam tytuł sezonu, to myślałam, że to taki dramatyczny chwyt reklamowy. Po pierwszych dwóch odcinkach 3b myślałam, że chodzi o tą panikę Stilesa, zwidy Allison i brak kontroli u Scotta. Teraz śmieję się z własnej głupoty. CHODZIŁO O MNIE. TO JA ZWARIUJĘ DO KOŃCA SEZONU I PÓJDĘ SIEDZIEĆ ZE STILESEM W POKOJU BEZ KLAMEK.

Nie wiem co się dzieje z Isiem i boję się, że może być tą postacią do odstrzału. Tym bardziej, że zrobili nową czołówkę, a Sharmana dalej nie ma w obsadzie wypisanego.
Boję się o Stilesa, chociaż wypowiedź Dylana, że to nie o niego chodzi trochę mnie uspokoiła. Każda scena z nim to jest jak rzut nożem w plecy. Po co oglądać rozpaczającego Stilesa, który usiłuje się trzymać przy ojcu i jeszcze go pocieszać i Papę Stilinskiego, który chce zrobić wszystko, żeby mu pomóc, a nie może zrobić nic poza przywiezieniem durnej poduszki, skoro można sobie przemyć oczy wybielaczem i czuć się tak samo. *eternal sobbing* Nogitsune!Stiles dobijał mnie wystarczająco, ale te kilka scen, kiedy Stiles był sobą były jeszcze gorsze. Wyrzuty sumienia go zabijają. Scena ze Scottem mnie przerosła. ON JEST GOTOWY NIE TYLKO IŚĆ DO PSYCHIATRYKA. ON JEST GOTOWY (DAĆ) SIĘ ZABIĆ. Walczył, żeby nie zasnąć, a pod koniec musiał się znowu poddać, żeby ratować durną Malię. Jestem tak zniszczona, że nawet nie chce mi się myśleć o tym, że rozchwiany emocjonalnie japoński demon przeleciał w piwnicy bez zabezpieczenia nastolatkę, która mentalnie jest dzieckiem i latała przez kilka lat jako kojot i sikała pod krzaczek i może wyjść z tego jakiś kojolis. Nawet nie chce mi się myśleć o tym, że Dylan zarówno jako Stiles jak i Nogitsune jest tak obrzydliwie hot, że w tej piwnicy to mogłabym z nim siedzieć until the end of time i że nawet w rozciągniętych dresach bym go brała.
Może jak go faktycznie Scott przemieni i dojdzie mu trochę futra na twarzy, to moje sexual frustration zmaleje. Niby lubię go jako człowieka i wolałabym, żeby nim był, ale jeśli to jedyne wyjście, to nie jest aż takie złe. Może przynajmniej będzie się umiał lepiej bronić, w końcu nikt na tym w serialu raczej nie stracił, o ile trzymał się Scotta. A sam Scott jest przykładem, że można się zwilczyć i być przy tym najbardziej moralną jednostką w mieście. Poza tym chciałabym zobaczyć sceny jak Scott mówi, że teraz jego kolej na naukę kontroli i tak pilnuje Stilesa, i go uczy i w ogóle jest jego true alphą (◕‿◕✿)
Scott w miarę okej, Kiła nieprzydatna i wkurzająca jak zwykle, Allison i Lydia też się dzisiaj nie popisały, Deaton typowo, Derek widać, że boi się o Stilesa, Ethan i Aiden okej, podobali mi się, Argent i Morrell mnie wkurzyli, bo nikt nie grozi Stilesowi, NIKT.
ALE TO NIC W OBLICZU FAKTU, ŻE ISAAC BABY LEŻY PRZYSMAŻONY W SZPITALU I MOŻE UMRZEĆ, CHOĆ NIE CHCE, A STILES BABY JEST OPĘTANY PRZEZ NOGITSUNE I WYRZUTY SUMIENIA CHCE UMRZEĆ, A NIE MOŻE. I DIDN'T SIGN FOR THIS SHIT.
IDĘ SOBIE POPŁAKAĆ DALEJ.

magnolia

Nie no Kira była w tym odcinku beznadziejna. Niby taka waleczna, na pewniaka przed Scottem a potem leży pod ścianą :hamster_XD:

Stiles, Stiles i jeszcze raz Stiles!! <3 ale ten normalny Stiles a nie nawiedzony :P Cały odcinek prawie o nim. Scena z Malią sooo hot, mogliby mnie wziąć do tej sceny zamiast niej hoho ... A tak na poważnie to nie podoba mi się to, że tak poleciał na Malię, bo co z Lydią? :(

Ale odcinek odcinkiem, bardziej przeżywam zwiastun następnego

M18

03x20

Do końca sezonu wykończę się psychicznie, to jest już pewne - zwłaszcza po zobaczeniu zwiastunu reszty sezonu, jeden wielki mind fuck po prostu.

Pierwsza scena z papą Stilinskim i Stilesem i ja już mam łzy w oczach. Oddawać własne dziecko do szpitala psychiatrycznego! Ja pierdole, jakie to niesprawiedliwe. I jeszcze Stiles powiela losy swojej zmarłej matki.

Co do postaci Malii, na pierwszy rzut oka wydaje się spoko - bardziej zaradna od Kiry więc to na pewno działa na jej korzyść. Tylko kurczę tak jak dziewczyny wspomniały, ciężko jest jej tak naprawdę zaufać. Bo jeżeli to ona jest dzieckiem Petera to na pewno coś z jego evil charakteru po nim odziedziczyła a ja nie chce, żeby Stiles jeszcze bardziej (o ile to możliwe) cierpiał. Lydia/Stiles forever ale jeżeli mielibyśmy się tego nie doczekać a Malia okazała by się jednak pozytywną postacią to czemu nie. STILES HAVE SEX, taka hot scena wooooo...

Kira wielce chce pomagać ekipie to niech się najpierw nauczy walczyć. Scott tak ślepo w nią wpatrzony, że mu ledwo jakąś pałką pomachała przed oczami a on już zadowolony. Zresztą dzisiaj w walce True Alpha też się nie popisał. Sugeruję, żeby oboje poszli się doszkolić.

O co chodzi z tymi zwłokami w piwnicy? TAK BARDZO NIE OGARNIAM, NIE OGARNIAM!!

Papa Argent za minusował, nie będzie mi krzywdził mojego biedactwa. A ta babeczka co do niego przyszła to jego matka prawda?! Bo powiedziała do niego "mijo" co znaczy synu.

Aaa no i Parrisha mi obili, buu ;(

notsorry

ja też nie ufam Malii, jej ojcem jest peter, soo.. i ten uśmiech... taki prawdziwy uśmiech petera... tylko kłopoty…

Ja zamierzam zignorować całą tą sprawę malia/stiles.. noo, in another life może…

i myślę że stiles i derek będą mieli wspólną scenę w następnym odcinku!
w końcu będą w tym samym pomieszczeniu!!!

mimo, że stiles rzuci derekiem o ścianie, chcę żeby to się stało (oh, how the tables have turned)

nigdy nie przestaje płakać nad papą stilinskim, nie mogę... chcę go tylko przytulić! D:

hahah, i kira była tylko.. idk, ona jest jakoś urocza, ale, dlaczego
nie użyła swoich ninja skills??? czemu ???

noooooo, i nie chcę stilesa jako wilkołaka.. sure, byłoby niesamowite w pewnym sensie muszę przyznać, ale stiles to człowiek i ma być człowiekiem.. to jest część tego co sprawia że jest awesome!
ale jeśli muszą...

M18

notsorry

hmm.. yeaah, też nie jestem do końca pewna że to w następnym odcinku, ale można marzyć! hah
ah, myślisz o momencie gdzie chris ma skierowany pistolet na stilesa? bo ja nie sądzę, że to jest ta sama scena... czy ja to tylko źle interpretuje?

i hoechlin powiedział, że "they'll take a bullet for each other" #diescrying sooo.. everything's possible!

:p

Charming

A ja jakoś dalej nie trawię wątku, że Malia jest córką Petera. Sceny na froncie Malia&Stiles całkiem spoko, ale to jednak nie Stydia. Sooo, jeżeli Stiles&Lydia to Stydia, to Stiles i Malia to Stalia?
Stiles. W 3 produkcjach na 4 jakie widziałam, z Dylanem to jest on rozdziewiczany xD TW, New Girl, The First Time... Tylko z tego co mi się wydaje The Intership się wyłamuje xd

Co do Stilesa wolfa, to jestem tego bardzo ciekawa. W zasadzie już dawno się zastanawiałam, jak to by było, gdyby Stiles był wilczkiem.
Bliźniaki na plus. Zarówno omawianie planu, jak i to, kiedy wyskakują zza murku(?), będąc siłą Scotta.
PapaArgent powinien dostać po dupie, za teksty o zabiciu Stilesa.

Kiła STOP! Po jaką cholerę ona tam polazła. Mogła zrobić dużo więcej, przecież... Bo to, co wiemy o Kirze to to, że elektryczność to jej działka, a jak wiemy z poprzednich sezonów wilkołaki pod pewnym napięciem robią się bezużyteczne, więc mogła go trochę popieścić i byłby spokój! SENS!

Unpredictable

M18

Charming

Adria

3x20:

um, nope. Cały czas mi się ryczeć chciało, bo Stiles. I Szeryf. I.. ech. ;(

Kira, GIŃ, idiotko.

nic nie zrobiła, Boze, niech ją ktoś zabije. Ten koleś z Yakuzy ma u mnie plusa, cisnął nią o ścianę.

Scott <3 dzidzia.

Bliźniaki, skrzydłowi Scotta. A to moje kochane Futrzaczki.

Allison - wow, bez Isia zyskuje.

o Isiu ani widu ani słychu.. to raczej dobry znak, jakby umeirał, to Scott by był przy nim.

Deaton <3 Ale wkurzyła mnie emily Bennett, Stilesa zabijać!

Malia - um, nie wiem co o niej myśleć.

Czy ona przespała się ze Stilesem? i czy nogitsune ją wypuścił? i czy uśmiecha się, bo wreszcie wylazła z psychiatryka i biegnie zmieniać sie w wilkojota, czy są jakieś inne motywy?

A CO JEŚLI ONA ZAJDZIE W CIĄŻĘ Z NOGITSUNE? ;p

wolha

Adria

Haha, dobre^^

Btw, mam teorię.

Nie wiem, kim jest ta kobieta co przylazła do Chrisa (w matkę nie chce mi się wierzyć), ale myślę, że nie bez powodu rozmawiali o Allison. na moje to starucha chce wziąć ją pod szkolenie, by Alli znowu była Great Huntress itp. ALE:
Chris wspomina swoją żonę, która musiała się zabić po przemianie w wilka. Czy przypadkiem nie jest to foreshadowing co do Allison?
Jak wiemy, z nią też jest coś nie tak, i jeśli ma w sobie nogitsune nr 2... no to ją też trzeba przemienić w wilka (SCOTT JĄ PRZEMIENI, I BĘDZIE JEJ ALFĄ, I BĘDZIE JĄ UCZYĆ WSZYSTKIEGO...). A co jeśli Chris się na to zgodzi? nie będzie chciał jej śmeirci?
ale w S4 Starucha będzie polować na allison - wilkołaka, jako że jest ona code breaker.

Unpredictable

Obejrzałam sobie jeszcze raz 3x20 i stwierdzam, że najlepszy moment odcinka to ten gdzie Ethan&Aiden mówią, że "he's dangerous", Scott na to pewniackie "so are we" i w tym momencie jest rzut na Kiłę, która gramoli się spod ściany jak totalny nieogar. Yeah, Scott, you're dangerous.
Kiedy już przestaliśmy użalać się nad Stilesem, nadszedł czas na teorie.